Pisanie ręczne odchodzi do lamusa. Mało kto już pisze listy na papierze, coraz rzadziej robi też notatki na zwykłej kartce. Powód jest oczywisty: wszechobecne komputery i smartfony oraz internet zdominowały komunikację.
I w tej krzemowej i wirtualnej technologi nie byłoby nic złego, gdyby nie to, że nadużywana zabija umiejętność ręcznego pisania, dzięki której człowiek stał się tysiące lat temu człowiekiem cywilizowanym, który zapragnął utrwalić de facto siebie. By zapamiętać, kim jest.
Tak, wiem, pewnie upraszczam sprawę, a może ją nawet zniekształcam, ale śmiem twierdzić, że zapisywanie wszystkiego na smartfonie, do czego wystarczą tylko kciuki, za jakiś czas uczyni z nas mentalne małpy. Ewolucja zatoczy koło i okaże się, że jedynym jej celem był przeciwstawny kciuk potrzebny do obsługi smartfona.
Stwierdzenie na wyrost? Absolutnie nie! Problemem negatywnego wpływu odchodzenia od pisania ręcznego na mózg ludzki i sprawność manualną człowieka zajęli się już badacze.
I tak okazuje się, że klepanie w klawiaturę komputera lub “głaskanie” smartfona sprawia, że ręce – to najdoskonalsze przecież ludzkie narzędzie, dzięki któremu zbudował swoją kulturę materialną – tracą na sprawności.
Ale to nie wszystko, okazuje się też, że mózg zupełnie inaczej przekształca informacje, gdy piszemy odręcznie, a inaczej, gdy korzystamy z klawiatury.
Pisanie ręczne sprawia, że lepiej przyswajamy informacje, m.in. dlatego, że wymaga większego skupienia. A czym jest dzisiejszy świat? Jednym wielkim rozpraszaniem uwagi i gnaniem – byle szybciej, także byle szybciej napisać i wysłać.
Pisanie na klawiaturze sprzyja natomiast nie tylko popełnianiu błędów, ale też te błędy utrwala, a wręcz stwarza przestrzeń do ich akceptacji, co kaleczy język i zniekształca rozumienie świata wyrażone w tymże języku.
Inaczej jest z pisaniem ręcznym. Neurobiolodzy twierdzą, że zdecydowanie bardziej sprzyja ono krytycznemu myśleniu, w przeciwieństwie do klepania w klawiaturę – co można czynić praktycznie bezmyślnie. Efekty widać – choćby w mediach społecznościowych.
Naprawdę, trudno przecenić zalety pisania ręcznego. Badania wskazują, że osoby, które piszą ręcznie, zdecydowanie lepiej dostrzegają związki pomiędzy abstrakcyjnymi pojęciami, a gdy coś czytają, to łatwiej im rozumieć znaczenie czytanego tekstu. Co ciekawe, takie osoby lepiej też rozumieją innych i siebie.
Czy mamy porzucić komputery i smartfony i pisać tylko ręcznie? Nie, bo to nawet niemożliwe, ale jak zwykle rozwiązaniem jest równowaga pomiędzy tym, co techniczne, a co ludzkie.
A pisanie ręczne jest jak najbardziej ludzkie.
Dziś, 23 stycznia, obchodzony jest Dzień Pisma Ręcznego, ustanowiony przez the Writing Instrument Manufactures Association (WIMA). Jego celem jest zwrócenie uwagi na znaczenie i rolę pisma ręcznego.
Dziękuję 🙂