Miewam takie nastroje, gdy w sobie czuję pustkę, a nad sobą chmury. Na niczym wówczas skupić się nie potrafię, a czas przecieka przez palce. To tylko pogłębia moją frustrację, że kolejny dzień zmarnowany, a przecież nie wróci. Dziś też tak mam. By jakoś sobie z tym poradzić, zająć czymś ręce i myśli, zaczęłam...
Refleksje na tematy przeróżne, czyli w poszukiwaniu esencji.