W swojej poezji niezmiernie rzadko poruszam kwestie patriotyczne czy dotykające ważnych aspektów polityczno-społecznej rzeczywistości. Wynika to z tego, że mam poczucie, iż bardzo łatwo jest wpaść wtedy w banał lub propagandę.

Tylko niewielu znamienitych poetów potrafiło tego uniknąć, a ja nie czuję się na siłach, by w jakikolwiek sposób próbować w tym zakresie do nich się zbliżyć. Jednakże  11 listopada – Narodowe Święto Niepodległości – to dzień, wobec którego nie można pozostać obojętnym.

Ponieważ mam jednak w swoim dorobku bodajże trzy wiersze, które niejako ocierają się o temat patriotyzmu, ducha czasów, czy moralnej kondycji człowieka, to dziś, chciałabym się z Wami nimi podzielić.


myśl kruszejąca

któż dziś bohaterów pamięta

któż nie przeklina ich przelanej krwi

– bo tak łatwo można by żyć…

gdyby nie korzenie w ziemię wgryzione

żywiące się sokami ciał przodków martwych

korzenie – te jeszcze się trzymają, choć naruszone

może czas odciąć je niepamięcią?

żyć ponad, obok, bez związku?

lekko?

nie, jednak ciężko…


 

czasy zakłamane

nic nie jest tym, czym się być wydaje

nic nie jest tym, czym być powinno

inne są myśli, słowa, obyczaje

i wiara inna, i człowiek inny

i nie rozpoznasz – kto swój, a kto obcy

każdy twoim wrogiem, twoim przyjacielem

i nie wiesz, gdzie gościem jesteś, a gdzie u siebie

a tobie mówią, że możesz być wszystkim

granice bowiem starte, nazwy wykręcone

i wolność na ustach stała się niewolą

nic nie jest tym, czym się być wydaje

nic nie jest tym, czym być powinno

choć z ducha powstałeś, to już prochem jesteś

i też jakby innym, jakby innym…

 


 

jak bardzo pragniesz…

jak bardzo pragniesz nie być tym człowiekiem,

któremu inni czapki uchylając z drwiącym uśmiechem

za nic ciebie mają

jak bardzo pragniesz nie być tym człowiekiem,

któremu kropla wody ni ochłody nie da, ni nie napoi

twe wargi zwilżając

jak bardzo pragniesz nie być tym człowiekiem,

któremu drogi błotem wyścielone żadne gościńcem

ani w żadną stronę tobie się udać

jak bardzo pragniesz, a tak tobie ciężko pochylić czoła

krzyż swój przyjmując

jako nagrodę

cóż, twe pragnienia może i spełnione,

lecz zostaw za sobą choćby jedno słowo,

co policzone będzie na twą stronę


Kocham Cię Polsko! 

Wędruję, piszę i fotografuję, by oswajać przemijanie i inspirować do wędrówek, gdyż każdy czas jest dobry, aby ruszyć w świat. “Opowieści Wędrowne” to blog o tym, co możesz znaleźć, będąc w drodze.

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments